Frantic young people

[Anuś]

z filmu mało skapujesz bo dużo ja kręciłam, a film w moim wydaniu wyglada tak, że nie wiadomo kto jest kto:)

[Mara R.]

Ale grunt, że film jest. Poza tym inne osoby też nawet dużo kręciły, więc może jednak będzie się dało cokolwiek zobaczyć...

[Anuś]

miejmy taką cichą nadzieję

[Melepeta]

Czekam na premiere Wiecie, paparazzi, czerwony dywan, hollywoodzki usmiech number 12341 i takie charakterystyczne machanie reka xP

[Mara R.]

Oczywiście... Musimy to zorganizować... Gosia mówiła, że jej tata to jakoś ładnie złączy i powycina głupsze kawałki i najprawdopodobniej będzie gotowe po feriach...

[Melepeta]

To teraz znajdzmy kogos, kto ma duza kanape i duzy ekran, a przy okazji niech ktos wyciagnie z piwnicy czerwony dywan ;D Moja pierwsza premiera w zyciu, ach, jestem podekscytowana.

[Mara R.]

To u Oli, bo Ola ma dużą kanapę i fotele i duży telewizor... Tylko nie wiem jak będzie z tym czerwonym dywanem... I czy w ogóle Ola się zgodzi...

[Anuś]

jak ola sie nie zgodzi to możemy przyjechac do mnie... przynajmnije bedzie jakis pretekst, a u Oli już wszyscy byli to byście do mnie przyjechały

[Melepeta]

Jaka sie chetna nagle zrobila, wiem nawet, czemu
Mozemy do ciebie, dla mnie bedzie blizej, nawet na piechote moge przyjsc.

[Anuś]

nie lepiej na rowerku??
teraz moge zapraszać ludzi do domu... w koncu sie nie wstydzę

[Melepeta]

Na rowerku tez moge, ale jak tu na nim wracac po ciemku, jak nie ma swiatel?

[Anuś]

wczoraj świeciły jak wracałam do domu:D

[Melepeta]

ROWER nie ma swiatel. Jeszcze mnie cos rozjedzie, a karty rowerowej nie mam (zgubilam). I zostaniesz okrojona z kopii.

[Anuś]

nie to nie przyjezdzaj na rowerze... zostaniesz na noc i nie bedziesz sie musiała powrotem po nocy martwić, chociaż jak mniemam moja mam by cię odwiozła

[Mara R.]

Już nie mogę sie doczekać Aniu tego żebyś nas zaprosiła do siebie. Ale przecież jak byłyśmy u Ciebie przed remontem, nie było nawet tak źle. Tylko tew tapetki na ścianach...

[Anuś]

to nie były tapetki!! tak był dom POMALOWANY!! żałujcie, że nie widziałyście go przed malowaniem ścian z zewnątrz... był sraczkowaty:P

[Melepeta]

Mnie tam sie twoj dom podoba, nowej wersji jeszcze nie widzialam
To twoje krzeslo obrotowe, i lampka, przy ktorej sluchamy 'Heal the world', kanapy, na ktorych sie tak dobrze oglada deprawowanie na stole bilardowym... I w ogole.

[Melepeta]

[Anuś]

dobra bede uświadamiać...
jeśli kochałąś mój dom jak wyglądał brzydko to teraz tym bardziej go pokochasz:)

[Mara R.]

Musisz nas jak najszybciej zaprosić...