Frantic young people

[Anuś]

Ach co ta miłość z normalnymi ludźmi robi...
Czemu sądzisz, że jestem w lepszej sytuacji??

[Melepeta]

Kto z nas dwojga jest tym normalnym? xP
Bo jednak więcej osób się do ciebie odzywa, dlatego jesteś w lepszej sytuacji. I masz ich bliżej.
Ale wiem, że wolisz nas

[Anuś]

Ty byłąs normalna zanim poznałaś JEGO:P
ALe wiesz z nimi jest tak dziwnie....Może i są blisko, ale ani oni do mnie nie przyjeżdżają, ani ja do nich:P Zostałam zaproszona na czwartek na spotkanie żeńskiej części podstawówki...Nie wiem czy pójdę:/

[Melepeta]

Idź, idź, może się jakiś fajnych plotek dowiesz, nie będziesz żałować, poza tym zaprosili cię, zobaczysz, kto jak się zmienił, kim się stał, odnowisz kontakty...
I dzięki za wyznaczenie granic mojej normalności.

[Anuś]

Alez nie ma za co:P
Ale ja sie boje tego spotkania:D

[Melepeta]

Nie bój się, co masz do stracenia? Nic. A do zyskania wiele.

[Anuś]

Pewnie jak zwykle bedziesz miec rację:/

[Melepeta]

To źle?

[Anuś]

Czasami dobrze, ale przykład Bartosika nie mówi tego tak jasno:)

[Melepeta]

Przykład Bartosika mnie dobił.

[Anuś]

Wiesz uswiadomię Cie.... nie tylko Ciebie, ale i mnie i jego chyba trochę tez, bo dalej nie pisze:P

[Melepeta]

Moja wina ;(

[Melepeta]

Moja wina ;(

[Anuś]

Ale chyba dobrze, że tak sie stało:*

[Melepeta]

Nie widzę w tym nic dobrego... Będę mieć moralnego kaca.

[Anuś]

nie miej.... Mi przestaje zależeć

[Melepeta]

Tyle dobrze.

[Anuś]

Ale on dalej nie pisze..........

[Mara R.]

Buuuuuuuu... Nie wiem co się stało, ale z waszej rozmowy wynika żę cos smutnego.

[Anuś]

Powiedzmy, że smutnego, ale ty z tego powodu nie płacz....