Frantic young people

[Olusia]

Tobie chyba nikt, ale to mi się skojarzyło z panem Zadęckim. On zawsze śpiewał Mariannie: "O marianno, gdybyś była zakochana..."

[Mara R.]

Pan Zadęcki był koszmarny, ale chyba go nawet lubiłam. Przynajmniej przez pół lekcji gadał o Japończykach, swojej siostrze i jej butach itp.

[Anuś]

pan Zadęcki tylko na pierwsej lekcji był straszny!!

[Melepeta]

Tak, mnie zdenerwował na pierwszej lekcji i powiedziałam, że go zacznę nazywać Kapral Sebek (bo nie zapamiętałam nazwiska), ale potem było fajnie. I złożył mi życzenia imieninowe. A Monia do dziś mi wypomina, że jak mnie pytał to odpowiadałam z tupetem.
Co do tego śpiewania to chodziło mi Aniu o to, że właśnie członkowie twojej rodziny mi często tą śliczną piosenkę śpiewają, a moi tobie nie

[Anuś]

no cóż nie będę rządać od Taty i brata żeby mi śpiewali, co to to nie!!

[Melepeta]

Jasiek to jeszcze ma jakiś głos, tata to już gorzej. Narzeka, że nigdy nie miał dobrego nauczyciela od muzyki, który byłby dla niego kimś pokroju pani Pierdenii dla mnie (to on to powiedział).

[Anuś]

no cóż... tata ma czasami odpały i odmóżdżenia:D

[Melepeta]

Zupełnie jak ty
Chodziło dokładniej o to, że podobno ja się przez panią Pierdenię lepiej uczę, a w ogóle to wg niego ona się wybiera na emeryturę, bo inaczej by mi szóstki ze sprawdzianu nie postawiła.

[Anuś]

Dobrze by było jakby się wybrała, ale chyba jest na to za młoda:)

[Mara R.]

To straszne. Wszystko wskazuje na to, że będziemy musieli wytrzymać jeszcze te 1,5 roku z P. Perdenią.

[Olusia]

Może jakimś cudem zmięnią ją na panią Kędzior?

[Mara R.]

Pani Kędzior jest podobno świetna. Ma takie super teksty. Do jakiegoś kolegi Józka powiedziała, że uprawia pospolity bełkot.

[Olusia]

Mam nadzieję, że kiedyś się o tym przekonamy.

[Anuś]

Olu musze Cie zmartwić, ale nie...
Ona uczy tylko dwie klasy w gimnazjum, a poza tym dziwnie by było jakby po dwóch latach zmienili nam nauczyciela, tak nie w stylu tej szkoły!!

[Melepeta]

Może pani Perdenia zacznie chorować na chroniczny bronchit???

[Olusia]

W sumie nie życzę jej źle, ale czasem jednak mogłaby wziąć zwolnienie.

[Melepeta]

To jest ta pani z pokroju niezniszczalnych -_-'

[Anuś]

Prawie jak Pani Stępska...

[Melepeta]

I jeszcze paru ludzi, którzy nigdy nie chorują. Ksiądz Kaziu też na takiego wygląda.

[Anuś]

nawet nie strasz!!