Frantic young people

[Anuś]

No to jaka jest ta metoda??

[Melepeta]

Prosta, a mianowicie w górną framugę drzwi wbudowana jest rynienka, z której leci woda, a pod progiem jest coś a la rynsztok, gdzie ta woda spływa, oczywiście żeby wody nie tracić ona krąży z góry do dołu... Mogę ci to nawet narysować.

[Anuś]

Dobra trzymam za słowo zgodnie z zasadami SOSU

[Melepeta]

Zuch z ciebie!

[Anuś]

Nieprawda!! Jestem harcerzem!!

[Melepeta]

Widziałam, że to powiesz xD
Ale oczekiwałam harcerki.

[Anuś]

Ale harcerz to tak ogólnie
Nie rozumiesz....

[Melepeta]

Czego znowu nie rozumiem?
Mogłam napisać zuszka z ciebie ;]

[Anuś]

Nie ma czegos takiego...Jest zuch i koniec!!

[Melepeta]

Babcia mi opowiadała, że tata miał przeokropnie strasznego drużynowego, zastepowego czy jak to się zwie, kiedy był zuchem

[Anuś]

Może dlatego nie polubił harcerstwa

[Melepeta]

Nie, dlatego że kazali mu iść w pochodzie pierwszomajowym, a mój tata już jako dziecko miał wstręt do komunistów i się nie chciał zgodzić na czerwony krawat

[Anuś]

Wiem słyszałam tą historię i nie musisz jej calemu światu opowiadać

[Melepeta]

Fragment z czerwonym krawatem (tekst wujka Wacka) jest dopiero z zeszłego piątku, kiedy to byłam u babci i jej o harcerstwie twoim mówiłam

[Anuś]

Boshe!! Co jej mówiłaś ??

[Melepeta]

Różne rzeczy, ale babcia podsumowała, że to bardzo dobrze, bycie harcerzem ;]

[Anuś]

Kocham twoją babcię!!

[Melepeta]

Ja też, swoją xD Ona cię w ogóle bardzo lubi i pyta o ciebie zawsze.

[Mara R.]

[Anuś]

To chyba dobrze, że o mnie pyta... Przynajmniej KTOŚ mnie lubi