Frantic young people

[Anuś]

oki. Powiedziało, że to fajnie:)

[Olusia]

To powiedz mu, że się musi jakoś trzymać, bo ja go nie puszczę!

[Melepeta]

(to nie Asia mówi, że mnie koffa, ona mnie kocha xP)
Oluś, nie uduś słowa, a ja też chcem ogórków!!! Mój dziadek od ogórków i uli mieszka na drugim końcu Polski.

[Anuś]

no dobra to obie jesteście zaproszone na ogórki. aKLe jeszcze nie wiem kiedy:P
Biedne słowo jest maltretowane prze Olkę!!

[Olusia]

No dobra, dzięki waszym zażaleniom mogę trochę rozluźnić ucisk.

[Anuś]

słowo mówi, że już poczuło i dziekuje.

[Olusia]

Ależ nie ma za co moje drogie słóweczko.

[Anuś]

To nie ja jestem słwoem!! Nie obrażaj go:P

[Olusia]

Jak to! Przecież ja mówię do niego, nie do Ciebie!

[Anuś]

A to się pomyliłam:)

[Olusia]

A widzisz?

[Anuś]

nic nie widzę...
Słucham właśnie untitled i czuję się ślepa!!

[Olusia]

A ja niczego nie słucham

[Anuś]

to se cos włąćz

[Olusia]

nie, bo już muszę iść. Pa!

[Melepeta]

Papa
Ja też nic nie słucham, bo oglądam nasz serial, Ann.

[Anuś]

Ja tez ogladałam nasz serial. Jego prostota mnie rozbawiła. Debi była dziś bosssska!!

[Melepeta]

Tak, a bomba na pewno nie wybuchnie. Chociaż się pocałowali.

[Anuś]

To było piękne, ale po co by było te 180 odcinków jesli mieliby umrzeć??!!

[Mara R.]

Co prawda czuję się nie w temacie, bo nie oglądam tego serialu, ale chciałam Ci Aniu powiedzieć, że to pieknie, że słuchałaś sobie Untitled.