Frantic young people

[Anuś]

nie zanm księdza Suska... może kiedys go poznam...a co do fajnych księzy to znam jeszcze jednego:) mojego kuzyno-wujka, bo w sumie nikt nie wie jaka nas więź rodzinna wiaże... kazań fajnych nie ma, ale sam w sobie jest super

[Melepeta]

Ja miałam księdza w rodzinie... Znaczy się babcia miała... Biskupa.
Nie znam fajnych księży, czasem ich tylko spotykam

[Gooosia]

Dzisiaj w zeszycie od gegry napisałam taką oto datę: 8.01.09 ;] Widać, że myślę przyszłościowo, co nie? <lol2>

[Anuś]

czaaaaaaaaasami:D

[Melepeta]

Może to jakaś wróżba? Tylko trzeba dobrze zinterpretować...

[Anuś]

Gosi cos się stanie tego 8.01.1009 roku... oczywiście dobrego:)

[Olusia]

1009? Taki to już chyba był.

[Melepeta]

Czyli Gosia się cofnie w czasie

[Mara R.]

[Olusia]

Czyli Jasiek jest prawdziwym artystą.

[Mara R.]

Jakiez topiękne. Mam nadzieje, że dostanie się w Krakowie na studia, bo jak nie,to rodzice chca go wysłac do Wrocławia. To byłoby straszne!!!

[Olusia]

To jak sie nie dostanie w Krakowie to we Wrocławiu chyba też nie. Tylko niech się uczy tej historii sztuki. I jeśli jeszcze mogę coś wtrącić, to włącz sobie Marysiu gg, to sobie pogadamy jeśli chcesz.

[Mara R.]

Własnie wKrakowie jest się trudniej dostać.

[Olusia]

Co on tam będzie robił w tym Wrocławiu?

[Mara R.]

Uczył się Ale ja bez niego nie przeżuję!!! Tylko mu tego nie mówcie!!!

[Olusia]

Nie martw się, ja mu nie powiem. ja się do niego boję usta otworzyć

[Mara R.]

Nied dziwię się. Ja pamiętam, że jak przyszedł kiedyś do Jaśka kolega i mam apowiedział, zebym sie z nim przywitała i on był taki duży więc mu powiedziałam DZIEŃ DOBRY. To było vhyba w piątej lub szóstej klasie podstawówki.

[Olusia]

Na pewno poczuł się szanowany:D

[Mara R.]

Taaa... ale mnie było głupio...

[Anuś]

Tez by mi było, ale Jasiu ma przecież boskich kolegów