Frantic young people

[Olusia]

Taki wielki hipermarket to w końcu skrzyżowanie tylu ludzkich dróg i losów...

[Mara R.]

No własnie. To można nawet logicznie wytłumaczyć.

[Anuś]

jak widać,a to z tym rondem wiedziałam, bo mi Marianna mówiła

[Olusia]

Z jakim rondem?

[Melepeta]

Doesn't matter

[Melepeta]

[Anuś]

oluś czasami tak ma:D

[Olusia]

Czasami rzeczywiście tak mnie coś napada, ale to nie zmienia faktu, że nie umiem zinterpretować ani jednego wiersza na polskim. Ja po prostu nie kapuję poezji, chyba że sama wyślę jakieś takie zdanie jak tamto.

[Mara R.]

Interpretowanie wierszy jest straszne. Zwłaszcza Krótkiej rozprawy...

[Olusia]

No ale Ty umiesz to robić. Zawsze dochodzisz do wniosków, do jakich ja bym sama w życiu nie doszła. Mnie ogólnie poezja usypia, są wyjątki, ale żadko (kiedyś był taki wiersz, który mi się podobał i go rozumiałam, nie wiem czy pamiętacie, taki o wojnie, rudej Ryfce i Panu Jezusie.) Ale miałyśmy rozmawiać o piłce nożnej, nie o poezji!

[Anuś]

bardzo ładny był ten wiersz:P
moja wina, że nie lubię gadać i piłce nożnej??

[Melepeta]

To były "Ballady i romanse"
Słuchaj dzieweczko, ona nie słucha, to dzień biały, to miasteczko, nie ma żywego ducha. Po gruzie biega mała, chuda Ryfka - czternastoletnie dziecko.
Czy jakoś tak
A w piłce nożej się chyba nic teraz nie dzieje... Przynajmniej o żadnej wygranej nie słyszałam xP

[Anuś]

jao niczym nie słyszałam... a co do wiersza to naprawdę ładny i ma nawet drugie dno(chyba)

[Melepeta]

Tam jest ten taki ładny fragment o anieleniu xD
Coś dziś w telewizji było o jakiś transferach w Hiszpanii i o tym, że czwartoligowa drużyna będzie grać z Chelsea Londyn o puchar Anglii. Acha ;]

[Gooosia]

Yhy tak... mamo... a ja nie znam się na piłce nożnej kompletnie... ale... wiersz chyba piękny^^

[Mara R.]

Był bardzo ładny. Ja o piłce noznej to tylko coś niecoś od Józka i od taty sie dowiaduję. Jasiek nie interesuje się tym.

[Melepeta]

A czym interesuje sie Jasiek? (aaa, nie, to nie ten temat)
Moj Jasiek w innej dyscyplinie sportowej sie specjalizuje, a tata tak ogolnie, jak sie zapytam to cos wie, ale woli siatkowke.

[Gooosia]

Tak, całe szczęście mój Tata raczej nie ogląda meczy, chociaż jak jest coś ważniejszego, to i owszem.

[Olusia]

Mój tata nie ogląda meczy wogóle.
A z tego co wiem, to Jasiek interesuje się Gwiezdnymi Wojnami i rysowaniem.

[Gooosia]

Gwiezdne wojny? Łoooł, wiecie wstyd sie przyznać, ale nie oglądnęłam nawet jednej częsci